Strona startowa

W ubiegłym tygodniu policjanci pełniący służbę na drodze krajowej nr 73, zwrócili uwagę na ciągnik siodłowy z naczepą. Kierujący zestawem minął policyjny patrol kontrolujący prędkość pojazdów, a następnie zaczął przyspieszać i oddalał się w kierunku Buska – Zdroju. Policjanci zmierzyli prędkość oddalającego się zestawu. Jak się szybko okazało, w miejscu ograniczenia prędkości do 50 km/h kierujący ciężarówką rozpędził się do prędkości 79 km/h. Mundurowi ruszyli w ślad za pojazdem.

Uwagę policjanta siedzącego w radiowozie po prawej stronie, zwróciło koło wystające poza obrys naczepy. Ostrzegł kolegę, że z naczepy w każdej chwili może „odlecieć” koło i muszą natychmiast zatrzymać uszkodzony pojazd. Ciężarówka zjechał na pobliski parking i tam policjanci przystąpili do kontroli drogowej. Funkcjonariusze szybko zorientowali się, że to nie awaria zawieszenia naczepy, ale błąd kierowcy podczas wymiany uszkodzonego ogumienia. Kierujący przykręcił koło stroną wewnętrzną, na zewnątrz, tak że w konsekwencji nie mieściło się całkowicie w nadkolu. Z daleka wyglądało to tak, jakby miało za chwilę odłączyć się od naczepy.


W trakcie kontroli okazało się, że żadne z kół zapasowych nie jest sprawne. Za stwierdzone nieprawidłowości policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny z naczepy oraz za przekroczenie prędkości ukarali kierującego mandatem karnym.

Opr. TP / KPP w Busku-Zdroju