Wiadomości - Kultura, rozrywka
Centrum Bajki w Pacanowie. Koziołka Matołka pozna cała Europa
Dodał: MR Data: 2010-02-01 21:18:15 (czytane: 15192)
Pacanów odlicza już dni do uroczystego otwarcia Europejskiego Centrum Bajki. 24 lutego Koziołek Matołek zaprosi dzieci do swojego nowego pałacu.
"Niech marzeniem każdego polskiego dziecka będzie odwiedzić Pacanów” – te słowa przyświecały twórcom projektu budowy bajkowego centrum. Instytucji kultury o europejskim znaczeniu.
Kilka lat temu, gdy rodziła się ta śmiała idea, tylko nieliczni wierzyli, że może się udać. Nawet kiedy ruszyły prace budowlane, sceptyków nie brakowało. A jednak...
PIERWSZY MINISTER
Teraz wiadomo, że 24 lutego nastąpi uroczyste otwarcie Europejskiego Centrum Bajki w Pacanowie. Niezwykłej instytucji kultury, której zadaniem będzie bawiąc uczyć.
Cofnijmy się w czasie. Zobaczmy, jak wygląda historia budowy pierwszego w kraju Bajkolandu. W niewielkim, niespełna półtoratysięcznym miasteczku – Pacanowie, w sercu Powiśla. Stąd wywodzi się Koziołek Matołek, klasyczny bohater polskich bajek dla dzieci.
Wszystko zaczęło się w marcu 2003 roku, gdy po raz pierwszy przyjechał do Pacanowa minister kultury Waldemar Dąbrowski. Padły wtedy publicznie pierwsze deklaracje. Miesiąc później, na konferencji prasowej w Warszawie, minister podniósł Kozi Gród do rangi metropolii, ogłaszając go symboliczną "stolicą bajek”.
1 czerwca odbył się w Pacanowie pierwszy Festiwal Kultury Dziecięcej. Wielka impreza plenerowa, połączona z obchodami 70. rocznicy urodzin Koziołka Matołka, przyciągnęła blisko 25 tysięcy widzów z kraju i zagranicy. Kolejne wydania festiwalu także zakończyły się sukcesem. Potwierdzając, że Koziołek jest marką, która promuje Pacanów – dobry produkt turystyczny.
CENTRUM JAK Z BAJKI
Okazały obiekt, jaki przyniósł sławę Pacanowowi, nazywany jest potocznie Europejskim Centrum Bajki. Mówiąc precyzyjnie – ECB to instytucja, która wybudowała Dziecięcy Dom Kultury imienia Koziołka Matołka.
Pierwszy polski Bajkoland stanął na dwuhektarowej działce, popularnym Źródełku. Koncepcję, a potem projekt budowy opracował znany warszawski architekt Bogdan Kulczyński. Wymyślił on gmach o oryginalnej bryle architektonicznej, z czterema basztami na zewnątrz, stylizowanymi na wielkie "babki z piasku” – pierwsze dziecięce budowle. W środku znalazło się miejsce dla biblioteki z czytelnią, sal kinowej i teatralnej, kilku pracowni, księgarni, muzeum bajek z różnych stron świata.
– Zrobiliśmy bardzo ważny krok. Ale to dopiero początek, który wymaga wielkiej stabilizacji i wielkiego myślenia – mówił Waldemar Dąbrowski, goszcząc w Pacanowie. – Bo centrum bajki to nie jest projekt, który można zakończyć w ciągu trzech, czterech lat. Potrzeba czasu – przekonywał.
NA ZAKRĘCIE
Dzisiaj wiemy, że minister miał rację. Budowa centrum pochłonęła "górę” pieniędzy, o które nie było łatwo. Zbawienna dla Pacanowa okazała się pomoc Unii Europejskiej.
W listopadzie 2005 roku został złożony projekt do pierwszego naboru w ramach Mechanizmu Finansowego EOG i Norweskiego Mechanizmu Finansowego. Nasz wniosek otrzymał pozytywną ocenę audytora zewnętrznego, a następnie ofertę unijnego grantu, na kwotę prawie 2,7 miliona euro (wtedy – około 10,3 miliona złotych).
Ale audyt wykazał też zagrożenia w obszarach zarządzania i bezpieczeństwa finansowego inwestycji. W listopadzie 2006 roku wyszło na jaw, że aktualny kosztorys znacznie odbiega od tego, jaki został przedstawiony we wniosku aplikacyjnym. Różnica wynosiła... około 10 milionów złotych. Bajkowy projekt znalazł się na zakręcie.
PRZYJAZNY LOBBING
W tym okresie – po wyborach samorządowych – doszło do zmiany władzy na szczycie pacanowskiego samorządu. Nowy wójt, Wiesław Skop, za punkt honoru postawił sobie doprowadzenie tej inwestycji do końca. Szukał poparcia, gdzie się tylko dało.
Gorącym orędownikiem budowy bajkowego centrum okazał się nowy marszałek województwa Adam Jarubas. Bardzo pomocny był także "przyjazny lobbing” parlamentarzystów z Ponidzia, z eurodeputowanym Czesławem Siekierskim i posłem Andrzejem Pałysem na czele. Powoli, krok po kroku, usuwano kolejne bariery.
Wreszcie 28 lutego 2008 roku została podpisana umowa na wykonawstwo inwestycji. Jej wartość wynosiła wtedy już 23 miliony 850 tysięcy złotych (bez kosztów wyposażenia, interaktywnej superwystawy "Bajkowy świat”). Oprócz dofinansowania z Brukseli, 5,4 miliona przeznaczył na centrum samorząd województwa świętokrzyskiego, 3,5 miliona – minister kultury, zaś blisko 2 miliony złotych wyniósł wkład własny gminy Pacanów.
SZYBKIE ROBOTY
Po korektach w projekcie, 17 marca ruszyły prace budowlane. Wykonawca, Eiffage Budownictwo Mitex, założył sześć rodzajów robót: ziemne, żelbetowe, wykończeniowe, instalacyjne wewnętrzne i zewnętrzne oraz drogowe. Ponieważ obiekt znajduje się na grząskim, "falującym” terenie, konieczne okazało się palowanie, aby wzmocnić podłoże.
W czerwcu 2008 roku, podczas 6. Festiwalu Kultury Dziecięcej, został wmurowany akt erekcyjny pod budowę centrum. Roboty prowadzono w szybkim tempie. Ostatnie miesiące upłynęły na pracach wykończeniowych i urządzaniu terenu wokół Bajkolandu. Teraz uwijają się w pocie czoła instalatorzy, malarze, dekoratorzy wnętrz. Przed 24 lutego wszystko ma być zapięte na ostatni guzik.
CAP W WARSZAWIE
W ubiegłym tygodniu gościł w Warszawie Koziołek Matołek. Podczas historycznej, pierwszej wizyty "na żywo” w stolicy sławny Cap zapraszał mieszkańców na inaugurację bajkowego centrum. A przy okazji na 8. Festiwal Kultury Dziecięcej, który odbędzie się w Pacanowie 12 i 13 czerwca.
Źródło: echodnia.eu
Adam Ligiecki
Komentarze (0)
Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 3.144.224.52