Wiadomości - Kultura, rozrywka
Dąb Tadeusza Imosy w buskim parku zdrojowym.
Dodał: MC Data: 2011-07-10 23:01:54 (czytane: 19485)
W piątek, 8 lipca o godzinie 16.30, w buskim parku zdrojowym został uroczyście zasadzony dąb, upamiętniający postać Tadeusza Imosy - legendarnego ogrodnika parku uzdrowiskowego.
Tadeusz Imosa to legendarny ogrodnik, który opiekował się parkiem zdrojowym po II wojnie światowej, do lat 70. Starsi buszczanie wspominają wspaniale kompozycje kwiatowych dywanów, których był autorem.
Drzewko zasadził syn Tadeusza Imosy – Stanisław mieszkający z
Australii. Ze wzruszeniem wspominał postać ojca, ogrodnika
perfekcjonisty, który w latach 50 z ogromnym zamiłowaniem pielęgnował
roślinność buskiego Parku Zdrojowego. Dąb szypułkowy, któremu nadano
imię Tadeusz, posadzony został w sercu parku zdrojowego, między
sanatoriami Marconi i Włókniarz.
Alicja Bednarska, wiceprezes Towarzystwa Miłośników Buska-Zdroju
przypomniała, że o Tadeuszu Imosie mawiano: „artysta, który rzeźbił w
kwiatach”.
Mimo deszczu na uroczystość przybyło wielu gości, chcących oddać hołd tej barwnej postaci związanej z naszym miastem.
Towarzystwo Miłośników Buska-Zdroju nadało Stanisławowi Imosie Srebrny
Znaczek TMBZ. Wpisując go tym samym w poczet honorowych członków
stowarzyszenia.
Foto: T.Ura
Więcej zdjęć na: www.tmb.busko.net.pl
Reklama.
Zobacz także
Film 'Putin', w reżyserii Patryka Vegi, zrealizowany z wykorzystaniem AI sprzedaje się na całym świecie w atmosferze ogromnego zainteresowania przywódcą Rosji
Dodane: 2024-05-15 09:53 - Komentarze (0) czytane (189)
TAGI:
- 6 sprawdzonych sposobów na promocję firmy - czy wcześniej o nich słyszałeś? 2024-05-15 08:49 - Komentarze (0)
- Legendarny skarb pustelnika odkryty w Górach Świętokrzyskich 2024-05-09 15:09 - Komentarze (0)
- Dzień Zdrowych Dziąseł: co dziąsła mówią o Twoim zdrowiu? 2024-05-09 14:09 - Komentarze (0)
- Rozpoczęcie Sezonu Motocyklowego 2024 w Pińczowie (foto) 2024-05-09 12:01 - Komentarze (0)
- Mastercard udostępnia GdzieJakiBiznes.com 2024-05-07 16:50 - Komentarze (0)
- Ruszył nabór wniosków w otwartym konkursie ofert na wspieranie realizacji zadań publicznych 2024-05-02 13:37 - Komentarze (0)
Komentarze (0)
Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 3.147.44.121
-Pan Tadeusz Imosa (2011-07-21 13:53:32)
Pan Tadeusz Imosa to byl gosc jaki w Busku po wojnie byl jeden, jego slawa rozciaga sie po USA i Kanade, polonusi wspominaja Busko i ogrodnika Imose, nic wiecej, polowa drzew w parku i Busku zasadzona jego reka, brawo panie Stanislawie ze trzyma pan pamiec ojca.
-do Pawła (2011-07-13 11:06:54)
tradycja katolicka jaknajbardziej. Może nie Polska i może od 18 wieku. Czyz dla stania się tradycją trzeba tysiąca lat?
Kościół wprowadza choinki do światyń i nakazuje to samo w domach dla wyróżnienia kościelnego a nie świeckiego świeta.
Zatem tradycja katolicka.
-do -odp do Pawla (2011-07-13 01:02:45)
swierk,jodla - czyli nasza ukochna choinka, to nie tradycja katolicka. Poczatki jej sa malutkie bo zaledwie 18 wiek i powstaly w Niemczech. Podobnie jak "nasza"ukochana koleda "Cicha noc".
-dp Pawła (2011-07-12 17:34:46)
toż to wbrew obyczajowi. Nalezy do domu przynieśc świeżo scięte drzewko.Najlepiej górną część dorodnego świerka. Tak nakazuje katolicka tradycja
-do Pawla (2011-07-12 15:12:07)
Bardzo dobra propozycja, godna prawdziwego ogrodnika.
-paweł (2011-07-12 14:18:10)
ja proponuje zeby kazdy na swieta bożego narodzenia kupywal choinki i świerki itp w doniczkach . kazdy jedzie na wiosne wsadzic drzewko do lasu ogrodu na dzialke a nie wyrzuca do smieci drzewka .
-jac (2011-07-11 21:32:39)
A gdzie Jaru Bas on taki fotogieniczny
-ala (2011-07-11 18:31:56)
Oczywiście park był ładny, dzieci się bały ogrodnika okropnie. Ale ci co pamiętają patrzą na to oczami dzieciństwa, wszystko wtedy odbierało się inaczej. A jakiż to obszar był do utrzymania? Centrum zainteresowania, park, nie było innych terenów. A przecież obecny burmistrz w miesiąc miał sobie ze wszystkim dać radę, przede wszystkim z porządkami. No jednak nie daje. A w zieleni pracuje 30 ludzi, czyli chyba ponad trzy razy więcej niż poprzednio. A jednak nie tak łatwo!
- (2011-07-11 15:19:57)
Olo masz wiele racji w swoich wypowiedziach może dlatego,że widzisz więcej,znasz wspaniale miasto,jesteś wykształcony i napewno wiele satysfakcji przyniosło by miastu trochę "buskiej krwi".Mamy to co ludzie wybrali? czy za tzy lata zrobią to samo?.Szczerze i gorąco namawiam Cię do startu na stanowisko Burmistrza. Oferuję pomoc w kampanii i wreszcie może "swój" pokieruje Buskiem.
-miszczu (2011-07-11 14:53:35)
Stachu to ten typ od motorówki?
-olo (2011-07-11 11:59:40)
Busko jako miejscowośc kuracyjna nie musi mieć atrakcji. Tu się leczy. Ma natomiast być miastem przyjaznym kuracjuszom. Co z tego, jak nikt z prześwietnej buskiej władzy nie poddał analizie czy ocenie tego co znaczy miasto przyjazne. Skoro nie poddał więc nić się w tym kierunku nie robi. Busko powinno byc miasteczkiem zadbanym. Jak może być zadbane, skoro nie ma w tej sprawie żadnego pomysłu czy projektu. Busko powinno być miasteczkiem estetycznym. Jak może być takim skoro jakośc buskiej architektury ostatnich lat powala na kolana. Nie z wielkości a z tandety i nieudanego projektowania. Miasto powinno mieć na etacie plastyka czy architekta przestrzeni , ale nie ma bo jakoś nikt na to nie wpadł. Tych spraw nie pojmują kolejni buscy burmistrzowie włacznie z śp Komendą. Zaden z burmistrzów nawet się nie zbliżył intelektualnie do spraw marketingowego zarządzania miastem. Tak, marketingowego zarzadzania podobnie jak w przypadku firmy. Bo miasto ma sprzedawać produkt i samo jest produktem. Ani struktura urzędu miasta, ani sposób zarządzania nie wskazują aby w najbliższych latach cos marketingowego sie pojawiło w buskiej rzeczywistości. Niepokoi to, że obecny burmistrz coraz wyrażniej sprawia wrażenie zagubionego. Wrażenie ,ze nie ma pomysłu ani na Busko ani na własne burmistrzowanie. Gdyby porównać buskiego burmistrza z podobnymi z Ciechocinka, Nałęczowa, Krynicy, Polanicy itp zobaczylibyśmy różne rozmiary kapeluszy. Nie wyszedł Sikora z żadną społecznie ważną inicjatywą, nie zaproponował niczego co podnosiłoby walor miasta, nie prowadzi społecznego dialogu. Słowem fatalny styl urzędniczenia zaczyna prezentować. Ale
sami sobie wybraliście. Nie mam pretensji do opisywanego krytycznie burmistrza a do jego gwardii przybocznej ktora go utwierdzała że ,, damy radę,, Otóż nie dacie rady, bo burmistrzowie wymienionych uzdrowisk nie śpią tylko pracują na markę tych miast.
-Czowiek z pasją (2011-07-11 11:46:52)
Pan Imosa zasługuje na pamięć i szacunek, gdyż należał do wymierającego gatunku ludzi z pasją. Należeli później do nich nieżyjący Burmistrz Komenda, dyrektor Wókniarza, sanatorium Nida, były dyrektor Pływalni, może znalazłoby sie jeszcze kilku ludzi których wykonywana praca bawi, jest ich pasją, ale niezbyt wielu. Dzisiejsza młodzież o którą często upominają komentatorzy m.in. na busko.com niestety nie bardzo miaa sie od kogo uczyc i niesttety częsciej wykazuje roszczeniową postawę i z tą kreatywnością nieiwele ma wspólnego. Osoby kreatywne sa trudniejsze w kierowaniu i często elimnowane, stąd dominuja postawy konformistyczne.
Pan Imosa zasugiwa na drzewko poświęcone Jego pamięci - bezdyskusyjnie!!!!
-Jak powinien wyglądać park? (2011-07-11 10:35:14)
Prawda jest taka, że dla wielu osób przyjeżdżających, park jest miejscem gdzie spędzają zdecydowaną wiekszość wolnego czasu w trakcie kuracji. Schorzenia narządów ruchu, kręgosłupa, wiek nie zachęcają do dalekich spacerów - zwaszcza pod górkę do tzw. miasta. Miasteczko nic ciekawego nie oferuje. BRAK JAKICHKOLWIEK ATRAKCJI TAK W TZW. CENTRUM JAK I PO DRODZE. Co niby miałoby być w obecnym kształcie zachęta do pochodzenia po miasteczku - brudnym, z chaotyczną, nieciekawą architekturą??
Budynek sanatorium MARCONI i Park jeszcze długo będą dla przyjezdnych WIZYTÓWKĄ UZDROWISKA. Park powinien być piękny i zadbany. W czasach gdy zielenią miejską zarządzał Pan Imosa na utrzymanie zieleni przeznaczano znaczne środki - pochodziły one z tzw.opłat klimatycznych, którymi zarządzała wówczas Komisja Zdrojowa. Dzisiaj tymi pieniędzkmi zarządza UMiG. Są to pieniądze które w znikomym procencie ( lub wcale ) wracają do Zdroju - poprzez inwestycje, remonty czy tez utrzymanie zieleni. Za czasów p. Imosy w zakładzie zieleni pracowao ok. 50 osób, w latach 80-tych stale na terenia parku pracowały 3 osoby ( niepełnosprawne ). Łącznie na rzecz zieleni pracowało wówczas ok 10-12 osób ( w tym na bazie i do utrzymania pozostałych terenów zielonych mnależących do miasta ). Na tyle było stać miasto. Bez pieniędzy nic się dzisiaj nia da zrobić. Uważam że pewna część opłaty klimatycznej winna mieć obligatoryjny obowiązek powrócić do części zdrojowej, w tym na utrzymanie i upiększanie parku, utrzymanie orkiestry zdrojowej ( ta orkiestra jak i inne zespoy winny grywać regularnie w muszli ).
- (2011-07-11 09:51:38)
Całe szczęście że to już koniec i mamy rok przerwy.Mogę spokojnie otworzyć lodówkę.
-drzewa nie ważne... (2011-07-11 08:59:57)
ważny obiektyw i wpis tu i lokalną prasę... WYBORY IDĄ !!!
- (2011-07-11 08:27:24)
Idąc dalej tokiem myślenia ludzi z TMB to zaczną sadzic drzewa za koleją wszystkim burmistrzą,starostą,wojewodą,ogrodniką .........................itp.......
-oo7 (2011-07-11 08:13:47)
A ja mam pytanie do władców TMB, skoro tak się stawia na piedestał człowieka do którego obowiązków nalezało utrzymanie parku w takim stanie jak jest tu opisywany, i za to brał pieniądze, to co TMB ma zamiar zrobić dla śp Leszka Marcińca?? Minął rok od jego śmierci i co? A przecież to co robił, to robił bezinteresownie.Będzie kolejne nielegalne drzewko w parku albo alejka jego imienia w Chrobrzu?? Oj wstyd panowie, macie zaległości.Coś mi sie wydaje ze to całe towarzystwo miłośników, to tylko jest po to by dodać splendoru jego prezesom. Niby działa, a nic nie robi. Bo co ma z jego istnienia zwykły mieszkaniec Buska? Nic, a wystarczyłaby zwykła satysfakcja....
-buba (2011-07-11 01:18:45)
oj, iluż miłośników !!!
a właściwie to co oni tak miłują?
macie typy?
-do -7 i Olo podobnych (2011-07-11 00:29:53)
Panu Tadeuszowi nalezalo sie to juz od wielu lat, dobrze ze TMB mialo taki pomysl. Park bez Imosy jest smutny i kwiaty nie pachna, a nazwanie przez syna drzewa imieniem Ojca - to naprawde piekna sprawa.
-do ** i olo (2011-07-10 20:24:13)
Oczywiście, że tak. Stanisław Imosa wykonywał rzetelnie swoją pracę tak jak wykonywali ją ogrodnicy przedwojenni (zresztą sam był z przedwojennej szkoły). Jednak wtedy park był dość szczelnie ogodzony i w nocy nie dało się tak łatwo wejść. Robił więc swoją robotę pracowity pan Imosa ale nazywanie jego imieniem parku to już totalna przesada. Lepiej przywócić nazwę obecnej kawiarni z Parkowej na Imosówka niż nazywać cały park, bo naglę popadniemy w paranoję. Jeżeli nazwiemy stary park im. Imosy to trzeba by jakoś nazwć nowy. I tu się zaraz zacznie ......, że przy kościele to MUSI być jakiś święty, że burmistrz przecinał wstęgę to imieniem burmistrza itp itd.
-** (2011-07-10 00:46:23)
Snujecie fantazje, odgrzewacie wystygle kartofle.
Olo ma racje. W Busku było brudno i śmierdziało gnojem.Po przekroczeniu bramy parku były gęste krzaczyska i dopiero za tym gąszczem wyłaniało się centrum parku, na niewielkiej powierzchni był inny, barwny świat, który zachwycał.Na tym kawałeczku ziemi i w szklarniach pracowało wielu ludzi, kierował nimi śp. pan Imosa. Baliśmy się go jako dzieci, wszyscy, bo się strasznie dzierał.No dzierał się bo głównie chłopaki wieczorami i nocą, przez dziury w ogrodzeniu robili wypady po kwiaty..bzy, róże, tulipany. Oczywiście dla dziewcząt..bo nie było kwiaciarni, a dziewczynom od zarania dziejów chłopcy dawali kwiaty.
Ciężkie czasy nastały i ludzie żyją wspomnieniami...ale czy aż trzeba sadzić drzewa, budować pomniki... to był zwykły, pracujący człowiek. Sadził, drzewa, kwiaty...no a co miał sadzić? żarówki...przecież był ogrodnikiem, za coś brał pieniądze.
Nie dorabiajmy ludziom życiorysu.
-olo (2011-07-08 21:21:39)
buski park swoja świetność miał w okresie międzywojennym. Można zobaczyć na allegro widokówki z tamtego okresu czasu. Na tym samym allegro można zobaczyć widokówki tych samych miejsc parkowych z lat 60. Więc porównajcie sobie kiedy tam była dbałość o rośliny
Babcie i dziadkowie upiększają w miarę lat swoja młodość z tym buski park.
-7 (2011-07-08 21:00:15)
park w latach 60/70 to w zasadzie ten feagment od Victorii do Marconiego czyli jakieś 250 metrów i wzdłuż Marconiego czyli równiez około 250 metrów. Reszta była nieżle zarośnięta, zakrzaczona. Ten kwadrat 250 x 250 metrow urządzoany i zaprojektowany jeszcze przed wojna, lepiej czy gorzej kwiatowo urządzał Imosa. Była szklarnia gdzie rosły kwiatki które potem w te rabaty wsadzano. Zadna wielka zasługa Imosy, wieksza Andrzejewskiego jako dyrektora. Bo co ogrodnikowi Imosie miałoby się nie udać? Te dwa klomby?
Z tyłu za Marconim teren przez ogrodnika zaniedbany. Fragment parku od Victorii do bramy także.Taki lasek sobie tam rósł. 1 Maja aleja główna zdrojowa ukwiecona nie była.
-do olo (2011-07-08 20:37:11)
A olo jak zwykle swoje mądrości wysnuwa. Chłopie nie wiem, bo może ty nie masz rodziny która nie przekazała Ci tej wiedzy skoro nikt nie potrafił Ci opowiedzieć jak to było. Zresztą Ty zawsze narzekałeś, narzekasz i będziesz narzekał. Ja na przykład znam z opowieści babci i dziadka opis dawnego parku. I to właśnie Pan Tadeusz Imosa w tych opowieściach był człowiekiem który o to dbał. Co do braku kasy na utrzymanie zieleni to taka jest teraz okrutna prawda, że tej kasy po prostu nie ma. Co do osiołków które służyły jaka siłą pociągowa to akurat uważam za trafiony pomysł w Parku Zdrojowym, bo właśnie osiołki lub konie powinny sobie spokojnie ciągnąć wózek, a nie smrodzący stary i zdezelowany lublin. Nie trzeba daleko szukać. W kielcach zieleń miejska m.in. porusza się wozem ciągniętym przez konia. Sam wielokrotnie widziałem jak zamiatali, odśnieżali i posypywali chodniki używając takiego "wehikułu".
-olo (2011-07-08 13:51:10)
Nie mitologizujmy T. Imosy. Objał posadę ogrodnika w urządzanym i w zasadzie nie zniszczonym parku. A zasługa w tym ,ze pracował przyzwoicie jest po stronie dyrekcji ówczesnej.
Imosa robił to co jego poprzednicy robili. Nic więcej, nic mniej. Park w latach 60 był dla zapuszczonego miasteczka niczym oaza kultury, estetyki i wielkomiejskiego blichtru. Bo po ulicach miasteczka łaziły kury, w kałużach taplały się kaczki, przeganiano tymi ulicami bydło na pastwisko wzosząc tumany kurzu. Klimatu dodawał smród rynsztoków i licznych gnojowic. Park był z innego świata. Do rytuału tubylców należały niedzielne spaceru ,, do zdroju,, Busczanie przywdziewali w tym celu najlepsze szaty i dostojnym krokiem, pozostawiając z a sobą zapach naftaliny kroczyli do tej oazy. Czujnie sie przy tym obserwując, by mieć temat do obgadywania bliżnich po niedzielnym rosole. Wtapiając sie w tłumek kuracjuszy busczanie na moment znajdowali się w innym świecie. Stad te
mity oświetności dawnego parku. W czasach Imosy uzdrowisko nie inwestowałoCzas się tam zatrzymał w miejscu. Osiołki, pawie, dorozkarze... to był ten klimat. Imosa miał podległych sobie ludzi, były pieniądze na płace więc pracował. Ale nie przesadzajmy....
