Wiadomości - Aktualności
Jerzy Owsiak i WOŚP: Historia największej akcji charytatywnej w Polsce
Dodał: Marta Data: 2025-01-24 13:33:19 (czytane: 3216)
Od 1993 roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy wspiera polską medycynę, zbierając fundusze na nowoczesny sprzęt i tworząc programy medyczne. Do tej pory fundacja zebrała 2,3 mld zł i przekazała blisko 75 tys. urządzeń do szpitali w całym kraju. 33. Finał WOŚP, zaplanowany na 26 stycznia, skupi się na wsparciu dziecięcej onkologii i hematologii. Zapraszamy do przeczytania o historii tej wyjątkowej fundacji.
Pierwszy Finał odbył się 3 stycznia 1993 r. Ale akcję zbierania pieniędzy na sprzęt (dwa aparaty płuco-serce dla kliniki kardiochirurgii Centrum Zdrowia Dziecka) Jerzy Owsiak, wtedy dziennikarz radiowy i telewizyjny, zainicjował już rok wcześniej.
Zaczęło się, gdy w telewizji usłyszał o potrzebach tego największego
specjalistycznego szpitala dla dzieci w kraju. Postanowił pomóc. W
Polsce rodziło się wtedy rocznie ponad 6 tys. dzieci z wrodzonymi wadami
serca. Pieniędzy wystarczało jedynie na tysiąc operacji.
W mediach opowiadali o tym kardiochirurdzy z CZD - prof. Bohdan Maruszewski i prof. Piotr Burczyński. Utworzyli Fundusz Pomocy Dzieciom z Wadami Serca, by gromadzić pieniądze na klinikę, w której brakowało sprzętu.
Podpowiedź, jak zachęcać społeczeństwo do wsparcia, prof. Maruszewski
otrzymał podczas pobytu w Anglii, gdzie działalność charytatywna
odgrywała istotne znaczenie. Usłyszał radę, by po stronie pacjentów i
lekarzy zaangażować media. "Miało być pozytywnie - że mamy świetnie
wyszkolonych lekarzy, doskonałe szpitale, ale brakuje sprzętu. Jeśli go
kupimy, dzieci będą uratowane. Wtedy też policzyliśmy, ile kosztuje
jedna operacja serca, a więc jedno życie uratowanego dziecka" -
opowiadał prof. Maruszewski w "Gazecie Wyborczej".
Jerzy Owsiak odpowiedział na ten apel. W programie "Brum" w radiowej
Trójce zwrócił się do słuchaczy, by wpłacali pieniądze na konto
szpitala. "Nagle pierwsze pieniądze zaczęły przychodzić do Trójki. Z
pierwszej koperty wyszło 5 tysięcy - banknot z Chopinem - to jest 50
groszy dzisiaj. Schowałem do szuflady. Potem drugi list, trzeci list. Po
czterech tygodniach miałem szufladę pieniędzy" - opowiadał po latach.
Całość, zapakowaną w torbę, przekazał chirurgom z CZD podczas ich
pierwszego spotkania w bufecie radiowym przy ul. Myśliwieckiej, w
siedzibie Trójki.
W tamtym czasie Owsiak zainicjował też zbiórki na rzecz kardiologii
dziecięcej, które prowadzone były na koncertach rockowych i w szkołach.
Dzięki temu, jeszcze zanim oficjalnie powstała Wielka Orkiestra
Świątecznej Pomocy i zaczęła zmieniać polską medycynę dziecięcą, i
społeczeństwo, jej twórcom udało się zebrać 400 mln zł (kwota przed
denominacją złotego z 1 stycznia 1995 r.). Uratowano dziewięcioro
dzieci.
Owsiak cieszył się już wtedy dużym zaufaniem społecznym. W badaniu
Instytutu Badania Opinii i Rynku "Pentor" z grudnia 1992 r. trzy czwarte
ankietowanych wyraziło przekonanie, że jest on człowiekiem, który chce
pomóc najbardziej potrzebującym; 67 proc. oceniało, że jest kimś, kto
pokazał, że w Polsce można coś zrobić; ponad połowa stwierdziła, że może
być wzorem do naśladowania dla innych. Negatywne zdanie miał o nim
wtedy co dziesiąty badany. W tej grupie przeważały opinie, że Owsiak
chce zrobić "na siłę karierę" albo że "ściąga on od ludzi pieniądze nie
wiadomo dla kogo i na co".
Zimowy termin kwesty, którego Orkiestra trzyma się do dziś (choć w
pandemii przesunięty został z pierwszej niedzieli stycznia na ostatnią),
był przypadkiem. Jerzy Owsiak wspominał po latach w wywiadach, że kiedy
poprosił Telewizję Publiczną o czas antenowy na pierwszą zbiórkę, wolne
studio na Woronicza było tylko w styczniu. Zgodził się. Wtedy też
powstało towarzyszące zbiórce przez dekady hasło "Letnia zadyma w środku
zimy".
Wysokie zaufanie przełożyło się na wyższy niż liczyli organizatorzy
efekt pierwszego Finału w 1993 r. Choć jego początek nie wróżył sukcesu.
"Za oknem minus 19 stopni. Jurek Owsiak dowiedział się, że prądu nie
ma, więc nie wiadomo, co z transmisją. Studio wyglądało jak wnętrze domu
pogrzebowego. Zaczęliśmy sami znosić różne graty i plakaty z koncertów"
- relacjonowała na gorąco z TVP dziennikarka Agata Młynarska, która
współprowadziła zbiórkę z Jerzym Owsiakiem.
Zbiórka jednak się rozkręciła. W studiu TVP 2 zaczęli pojawiać się
widzowie, którzy przynosili gotówkę, niektórzy biżuterię. To wtedy
nagrano symboliczną dla WOŚP scenę, kiedy chora dziewczyna, która
przyszła do studia ze swoją mamą, przekazuje Jurkowi obrączkę ojca. W
sumie cennej biżuterii było tyle, że po przetopieniu dała dwa kg złota.
Powstały z niego serduszka wystawiane na licytację w kolejnych finałach.
W wielu miastach odbywały się rockowe koncerty (w Warszawie zagrali
m.in. VOO VOO, Ira, Apteka, w Poznaniu - Proletaryat, w Katowicach -
Dżem - informowała PAP); punkty zbierania pieniędzy uruchomiły tego dnia
redakcje, domy kultury, osoby prywatne. Zebrano 1,7 mln dolarów, które
zostały przeznaczone nie tylko na sprzęt medyczny wyczekiwany przez CZD,
ale wystarczyło też na pomoc dziesięciu innym ośrodkom leczących wady
serca u dzieci. Po roku było wiadomo, że sprzęt pomógł w przeprowadzeniu
kosztownych operacji ratujących życie 214 pacjentom.
Od początku trzon fundacji tworzą te same cztery osoby: Jerzy Owsiak,
Lidia Niedźwiecka-Owsiak (dyrektor ds. medycznych fundacji, żona
Jerzego Owsiaka, zwana przez niego Dzidzią), prof. Bohdan Maruszewski
oraz prof. Piotr Burczyński. "Myślimy dokładnie tak samo - w kategoriach
podstawowych wartości. Jesteśmy tak samo wrażliwi na cierpienie, czyjąś
krzywdę - nie godzimy się na to. To brak zgody na brak pomocy, na
niewydolność, na ludzką obojętność. Reagujemy na to dokładnie tak samo" -
wyjaśnił po latach fenomen wieloletniej współpracy prof. Maruszewski.
Nazwę Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy wymyślił Jurek Owsiak. Po
raz pierwszy padła w programie telewizyjnym "Róbta, co chceta" w 1991 r.
Gdy rejestrował nazwę fundacji usłyszał od urzędniczki, że jest za
długa i się nie przyjmie.
Od początku fundacja ma to samo logo - czerwone serce. Kiedy Owsiak tworzył Orkiestrę, wiedział, że musi postawić na wyrazistość, która zagwarantuje rozpoznawalność fundacji i skuteczną komunikację.
Taki był też wizerunek dyrygenta Orkiestry podczas finałów: żółta
koszula, czerwone spodnie i takie też oprawki. Ostatnio zaczął od tego
odchodzić - zakłada kolorowe marynarki, czy kapitańską czapkę. Nie
zmienił jednak haseł towarzyszących Orkiestrze. "Sie ma!", "Gramy do
końca świata i jeden dzień dłużej" - to znaki rozpoznawcze WOŚP i
Owsiaka.
Finał ma też swój niezmienny hymn. To piosenka Wojciecha Waglewskiego
"Karnawał - Pozytywne myślenie". "Siedzę na tyłku z rękami w
kieszeniach, a duszy nie tego trzeba" - śpiewa w niej muzyk, prywatnie
przyjaciel Owsiaka.
W 1994 r. WOŚP zagrała na rzecz szpitali noworodkowych. Wykorzystano
tę samą formułę, która też została z fundacją na lata - koncerty,
kwesty, kolorowe, otwarte dla widzów studio telewizyjne, z którego
finałem kierował Jerzy Owsiak.
Już wtedy Orkiestra pokazała też, że umie reagować doraźnie.
Przekazała miliard (starych) złotych na pomoc dla ofiar pożaru podczas
koncertu rockowego w hali Stoczni Gdańskiej. W kolejnych latach takie
wsparcie podyktowane potrzebą chwili Orkiestra organizowała
wielokrotnie, m.in. po katastrofie w hali wystawowej w Katowicach (2006
r.), po powodziach w 2010 i 2024 r., w czasie pandemii.
Cel zbiórki fundacja konsultuje z najlepszymi specjalistami i
analizuje potrzeby zgłaszane przez szpitale. Przez lata WOŚP zbierała
pieniądze dla wielu dziedzin medycyny pediatrycznej: leczenie
nowotworów, choroby nerek, płuc, ratowanie życia dzieci z wadami
wrodzonymi, poszkodowanych w wypadkach, laryngologię, okulistykę
dziecięcą, leczenie sepsy. Ale w 2013 r. zdecydowała się wesprzeć
seniorów i przez kilka lat kwestowała także na wyposażenie oddziałów
geriatrycznych.
Pieniądze zbierają wolontariusze wyposażeni w papierowe puszki z
hologramami. Co roku na ulice wychodzi ok. 120 tys. kwestujących.
Polonijne sztaby WOŚP powstają też w kilkudziesięciu państwach na całym
świecie. Jednocześnie coraz większego znaczenia nabierają wpłaty
elektroniczne - przez SMS-y, e-skarbonki, przelewy i - uruchamiające
również artystów, polityków i instytucje - aukcje charytatywne.
Dotychczasowe 32 finały przyniosły 2,3 mld zł. Fundacja kupiła za to
prawie 74,5 tys. urządzeń. Ma do tego ścisłą procedurę - organizuje
kilka razy w roku przetargi. Komisja złożona z lekarzy danej dziedziny i
członków fundacji wybiera najkorzystniejsze oferty. Z każdego
udostępnia pełną informację o zakupionych urządzeniach. Za liczbami
stoją historie wielu tysięcy uratowanych osób. "Nasza fundacja ma bardzo
istotny wpływ na zdrowie i życie Polaków" - powiedział przez tym
nadchodzącym finałem w rozmowie z PAP Jerzy Owsiak.
Fundacja stworzyła też kilka programów medycznych, które działają
ciągle, między finałami. W ramach działającego od 2000 r. programu badań
przesiewowych słuchu u noworodków przeprowadzono 7 645 367 badań. Jest
też Program Leczenia i Zapobiegania Retinopatii Wcześniaków - umożliwia
diagnozowane i leczone są dzieci, które – ze względu na przedwczesny
poród – doznały uszkodzenia siatkówki oka.
W Narodowym Programie Wczesnej Diagnostyki Onkologicznej Dzieci WOŚP
utworzyła w całej Polsce punkty wczesnej diagnostyki, które pomagają
wykryć chorobę. Program Nieinwazyjnego Wspomagania Oddechu u Noworodków
ma natomiast na celu ograniczenie wentylacji mechanicznej u wcześniaków i
noworodków, która w wielu przypadkach jest przyczyną ostrych powikłań
płucnych.
Orkiestra pomaga też ciężarnym, które mogą skorzystać z Programu
Leczenia Osobistymi Pompami Insulinowymi Kobiet Ciężarnych z Cukrzycą.
Najbardziej dramatycznym momentem w historii Orkiestry był zamach na
prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Został ugodzony nożem 13 stycznia
2019 r., kiedy wygłaszał przemówienie na zakończenie miejskiego finału
Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na Targu Węglowym. Mówił wtedy:
"Gdańsk jest szczodry, Gdańsk dzieli się dobrem". Samorządowiec w bardzo
ciężkim stanie trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, gdzie
zmarł następnego dnia.
Po tych wydarzeniach Jerzy Owsiak zrezygnował z kierowania fundacją.
"Ta nienawiść grzeje od 25 lat. Od tego czasu staczam boje z ludźmi,
którzy mi grożą" – powiedział, ogłaszając swoją decyzję następnego dnia
po zamachu.
Społeczeństwo nie przyjęło tej decyzji. Do fundacji zaczęły napływać
listy i maile od zwykłych ludzi, ze szpitali, uczelni. Na ogrodzeniu
siedziby Orkiestry załoga wywiesiła baner: "Murem za Owsiakami",
sąsiedzi wtykali kartki do Jurka za klamkę jego samochodu. "Działy się
cuda. Dawało mi to siłę, ale też ogromnie krępowało" - powiedział
później Owsiak. O swoim powrocie poinformował w wideo, które nagrał w
Gdańsku, po pogrzebie prezydenta Adamowicza. "Nie było w tym żadnej
kalkulacji. To jest nasza fundacja, a ja poczułem, że chcę z nią być" -
podsumował potem.
Według badań agencji SW Research opublikowanych we "Wprost" podczas
najbliższego finału działania WOŚP zamierza wesprzeć 70 proc.
ankietowanych.
Anita Karwowska (PAP)
Źródło materiału video Ireneusz Lara: Hymn WOŚP - Finał WOŚP 1993 rok. Jurek Owsiak
"Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy 1993 rok" Grały: IRA, Kobranocka, Proletaryat, Zdrowa Woda
Reklama.
Tagi: Wielka Orkiestra Światecznej Pomocy WOŚP Owsiak historia WOŚP
Komentarze (12)
Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 18.97.9.174
do przeciwników Owsiaka: (2025-01-30 17:06:33)
cytat, niestety nie pamiętam skąd: więcej dobrego czynią ręce, które pomagają nim rozmodlone usta...
Piosenka o Solidarności czyli wszystko gnije (2025-01-25 14:47:44)
Piosenka o Solidarności czyli" wszystko gnije"
Aga (2025-01-25 10:15:11)
Jak znam życie i ludzi to ci, którym przeszkadza pomaganie innym sami nikomu nigdy nie pomogli, wpłacając choćby na Caritas czy różne konta dla chore dzieci. Człowieka można poznać po tym, co mówi czy pisze, ale także po tym, w jaki sposób to robi. Wypowiedzi osób przeciwnych Owsiakowi wskazują na osoby bardzo chamskie, zacietrzewione, wulgarne, czyli margines. Takie osoby nigdy nikomu nie pomagają. Poplują sobie jadem bo taki mają charakter, na co dzień zapewne też.
Do poniżej (2025-01-25 10:01:21)
Na szczęście coraz więcej ludzi się budzi. Platfusy muszą pomagać w tym roku. Muszą podziękować owsiaczkowi że pomógł dojść do władzy rudej tępej bandzie
Społecznik (2025-01-25 09:34:40)
Proszę obejrzeć kanal zero z Panem Wielguckim. Nie daję Owsiakowi :)
Do jakala (2025-01-24 19:37:46)
Brawo. Taka prawda, cwanuak który zarabiua z zona po kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie z zebranych pieniędzy. Proszę poczytać blogeta Matką Kurka, który mial z Owsiakiem kilkanaście spraw sądowych o ujawnienie finansów WOSP
Do Jąkały (2025-01-24 18:08:29)
Gdybyś matołku umiał korzystać z internetu to byś bez problemu znalazł wszystkie rozliczenia WOŚP.
Do Jąkały (2025-01-24 17:43:24)
Niedomytku wara ci od moich pieniędzy i tego komu wpłacam.
Do Jąkały (2025-01-24 17:43:20)
Niedomytku wara ci od moich pieniędzy i tego komu wpłacam.
k.t.mać (2025-01-24 17:39:30)
Jąkała frustracie wy@#&%/alj do rydzyka jemu zapłać nieudaczniku a potem jak zachorujesz to lecz się sprzętem zakupionym przez Rydzyka albo innego Ziobry
goldi (2025-01-24 15:35:12)
Nie chcesz dawać to nie dawaj, ale jak kiedyś trafisz do szpitala to powiedz że nie życzysz sobie badań sprzętem od WOŚP.
Jąkała (2025-01-24 14:12:39)
Cwaniak owsik niech się za robotę weźmie uczciwą. Gdzie on zarobił pół miliona tylko na auto?? Zbiórki niech rozliczy jak trzeba.