Strona startowa

Od brzmień rocka i hip-hopu do średniowiecznych rycerzy - tak bawiliśmy się przez weekend podczas Dni Buska Zdroju 2007. Po raz pierwszy trwały aż trzy dni, a obejrzały je tysiące mieszkańców i kuracjuszy.

PIGWA, ZASTRZYK I FAJERWERKI

Inauguracyjna impreza nosiła tytuł "Pożegnanie wakacji z hip-hopem”, największe tłumy ściągnęły jednak w sobotę "Perły świętokrzyskie”. Festyn rodzinny na parkingu obok starostwa udał się na "piątkę z plusem”. Także za sprawą atrakcyjnego programu, ze strażakami na rozgrzewkę. Przygotowali pokaz ratowniczy, "rozbili” trzy auta, obficie polewali pianą, a dzieciaki mogły pofrunąć dźwigiem w górę niemal do nieba. Z kolei policjanci zaprezentowali tresurę psów, były też konkursy dla publiczności.

 
Na dużej scenie pokazali się czołowi buscy artyści rockowi. Zarówno grupa Boosco, ze śpiewającą Marią Green, jak i OYOM, prowadzony przez wokalistę Michała Skrzeszewskiego, zostały entuzjastycznie przyjęte przez fanów.

Serca widzów podbił zespół Avocado. Czterech panów w zielonych garniturach porwało widownię, śpiewając a capella znane przeboje - od "Czarnego Alibaby” po rockowe U2. Po raz pierwszy od lat pojawili się w Busku kataryniarze, którzy dali także świetny koncert.

Najsłynniejsza świętokrzyska góralka - Genowefa Pigwa z Napierstkowa rozbawiła publiczność do łez swoimi skeczami i grepsami. Namawiała buszczan nawet do pisania pamiętników, a wywołana owacjami na bis odśpiewała nieśmiertelnego krakowiaczka.

Gwiazda wieczoru Kasia Klich rozpoczęła show od pochwał dla... lekarzy pogotowia ratunkowego. Okazało się, że piosenkarka przed występem zachorowała i konieczna była pomoc medyczna. - Otrzymałam zastrzyk, dożylny. O, w to miejsce - pokazała z gracją widzom. Zaczęła od superprzeboju "Lepszy model”, prezentując potem kolejne hity i piosenki premierowe. Sobotnią zabawę - o godzinie 22.22 - zwieńczyła rewia ogni sztucznych i fajerwerków.

RYCERZE W PARKU

A w niedzielę obejrzeliśmy widowisko plenerowe - "Busko przed wiekami”, w parku zdrojowym. Były pokazy walk z udziałem rycerzy średniowiecza oraz... "show” kata, bicie monet, zabawy i konkursy dla widzów. To ukłon w stronę kuracjuszy, a także nawiązanie do obchodzonego właśnie jubileuszu 720-lecia nadania Busku praw miejskich.

Adam Ligiecki

źródło: