Wiadomości - Aktualności
Michałów: piec sprzed 1700 lat!
Dodał: MC Data: 2006-05-15 00:24:16 (czytane: 7300)
Historycy podejrzewali, że w regionie świętokrzyskim już wiele wieków temu przerabiano też wapno, ale teraz jest na to niezbity dowód. Piec, który znaleźli w Michałowie, ma 1700 lat.
- To prawdopodobnie najstarszy znany w regionie piec do wypalania wapna. Podobne są na Mazowszu, ale terenie obecnego województwa świętokrzyskiego to ewenement, bo ten region słynął z pieców dymarskich do wytopu żelaza - mówi Andrzej Przychodni ze Świętokrzyskiej Służby Ochrony Zabytków.
Na resztki pieca natrafiono podczas budowy wodociągów. Robotnicy przekopywali m.in. ogródek Ireny Debskiej. - Ludzie to najpierw mówili, że to jakiś nieboszczyk, albo złoto. A tu jakieś takie dziwne kamienie - mówi pani Irena. Podkreśla, że choć archeolodzy przekopali całą rabatę z kwiatami, to nie żałuje. - To jakieś bardzo ważne znalezisko. Jak oni się cieszyli - wspomina.
Archeolodzy towarzyszą robotnikom dopiero od kilku dni, bo gmina zapomniała powiadomić ich o robotach ziemnych. - Nie wiemy co straciliśmy. Ale w ogródku znaleźliśmy resztki pieca z okresu kultury przeworskiej. Datujemy go na III wiek n.e., czyli epokę żelaza - mówi archeolog Michał Grygiel z Uniwersytetu Jagiellońskiego, który nadzoruje badania. Sugeruje również, że piec służył do wypalania wapna. - Są potrzebne szczegółowe badania, ale świadczą o tym przede wszystkim resztki wapna, które w nim zostały. W piecu znaleźliśmy też kawałki ceramiki, ale ją wrzucono chyba później - tłumaczy Grygiel. Wyjaśnia, że wtedy wapno służyło przede wszystkim do bielenia ścian domostw zbudowanych z drewna i gliny. - Bielenie domów nie jest współczesnym wynalazkiem. Moim zdaniem, piec to fragment większej osady, która jest w pobliżu. To mogło być zaplecze przemysłowe - twierdzi Grygiel.
O właścicielu pieca trudno cokolwiek powiedzieć. Kulturę Przeworską, tworzyły plemiona germańsko-celtyckie. - Ta okolica jest ciągle słabo zbadana, ale to chluba dla całego kraju. Doskonale tu widać kolejno zmieniające się kultury i jak duża liczba osób tu mieszkała. I chociaż badam te tereny od lat, takiego pieca jeszcze mi się nie udało znaleźć. Były resztki osad i olbrzymie cmentarzysko, ale pieca jeszcze nie znalazłem - mówi Andrzej Matoga, archeolog od lat badający tereny gminy Michałów.
Piec to nie jedyne znalezisko w Michałowie. Kilka dni temu archeolodzy podczas prac przy wodociągu natrafili na śmietnisko z okresu kultury trzcińskiej, czyli sprzed około 4 tys. lat.
Dla "Gazety"
Stanisław Szewczyk, wójt Michałowa
Bardzo się cieszę z takiego znaleziska, bo nasza gmina do tej pory słynęła ze stadniny koni. Teraz okazuje się, że to miejsce ma bardzo bogatą historię i że od dawna jest tu bardzo dobry klimat do mieszkania. Chcemy to wykorzystać przy promocji agroturystycznych zalet gminy. Na pewno spróbujemy wyeksponować to znalezisko. Najprawdopodobniej już wkrótce zorganizujemy ekspozycję i odtworzymy może ten piec, jak również inne znaleziska archeologiczne.
Komentarze (0)
Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 3.17.174.239