Wiadomości - Aktualności
Przyszła zima i są kłopoty
Dodał: MCK Data: 2007-01-26 20:26:49 (czytane: 1700)
Staszowscy drogowcy mają ręce pełne roboty. Obfite opady śniegu trwające od wtorkowej nocy utrudniają ruch na niemal każdej drodze.
Najgorzej jest na bocznych drogach i w centrum osiedli. Tutaj pługi i piaskarki docierają na samym końcu. Na szczęście utrudnienia były tylko chwilowe. Wczoraj na drogach zanotowano mniejszy ruch. Niektórzy zrezygnowali z jazdy samochodem ze względu na trudną sytuację na drogach. Staszowska policja nie odnotowała także poważnych wypadków i kolizji.
Od wczesnych godzin rannych na ulicach Połańca przy odśnieżaniu pracował wczoraj ciężki sprzęt drogowy. (A. Gajewski)
Również w Połańcu od wczesnych godzin rannych pracowały
wczoraj pługi. Pracownicy Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej
odśnieżali zasypane chodniki. Ciężki sprzęt pracował na głównych
ulicach miasta. W wielu miejscach na drogach pojawiło się błoto
pośniegowe. Pomimo intensywnych opadów śniegu ulice Połańca były
przejezdne.
- Kierowcy wykazali się wielką ostrożnością. Nie
zanotowaliśmy większej liczby kolizji niż zwykle. Tylko w godzinach
rannych były dwie stłuczki, obie w Osieku - informuje Aneta Nowak-Lis,
oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Staszowie.
Władze
Rytwian odśnieżanie dróg powierzyły jednostkom Ochotniczej Straży
Pożarnej. Dzięki temu ochotnicy zarabiają dodatkowe pieniądze.
Zadowoleni są również mieszkańcy, bowiem drogi są dobrze utrzymane.
-
Do dyspozycji jest jeden pług na koparko-spycharce i drugi na
samochodzie strażackim oraz rolniczy rozsiewacz przystosowany do
sypania mieszanki - informuje Grzegorz Forkasiewicz, wójt Rytwian. -
Chodniki odśnieżamy za pomocą małego ciągnika. Przez kilka lata
strażacy bardzo dobrze spisywali się z odśnieżaniem. Dostosowali
samochód i wystarczy 10 minut do zamontowania pługu, aby rozpocząć
odśnieżanie.
Dzięki temu pieniądze zostają w gminie. - Zamiast
dać zarobić firmie zewnętrznej, która stosuje różne marże, to nasi
ochotnicy pracują po najtańszych kosztach. Lepiej jest dofinansować
swoją jednostkę niż wyprowadzać pieniądze na zewnątrz. Pomimo
intensywnych opadów śniegu warunki na drogach są trudne, ale większość
jest przejezdna - twierdzi wójt Forkasiewicz.
Szymon Basiński
basinski@echodnia.eu
Zobacz wizytówkę autora.
Komentarze (0)
Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 3.137.211.23