Wiadomości - Aktualności
Ranny zmarł w samochodzie sprawcy wypadku
Dodał: MM Data: 2006-12-22 12:15:12 (czytane: 5033)
Dramatyczna śmierć 44-letniego pieszego w Bejscach. Mężczyzna skonał w samochodzie, który potrącił go kilka godzin wcześniej.
- Jestem policjantem już 16 lat, ale o takiej historii jeszcze nie słyszałem - mówi Krzysztof Skorek z biura prasowego komendy wojewódzkiej policji.
Do wypadku doszło w środę ok. godz. 17 na trasie Kazimierza Wielka - Koszyce. 47-letni mężczyzna z Koszyc (woj. małopolskie) jadąc audi 80, potrącił pieszego. - Wypadek widziała kobieta, która na prośbę kierowcy pomogła położyć rannego na tylnym siedzeniu samochodu. Kierowca powiedział, że zawiezie go do szpitala - opowiada Skorek. Tak się jednak nie stało, a ofiara dostała się w ręce lekarza dopiero siedem godzin później. Co się działo w tym czsie, ustala policja.
- Kierowca tłumaczył, że po wypadku nie mógł się dodzwonić się do pogotowia ratunkowego. Postanowił więc dojechać z rannym do lekarza w Kazimierzy Wielkiej. Gdy dojeżdżał już do budynku kazimierskiego ośrodka zdrowia, ok. 400 m przed nim zepsuł mu się samochód - mówi Skorek. Kierowca jednak nie powiadomił ośrodka zdrowia czy choćby portiera z pobliskiego zakładu cukierniczego tylko swego syna, który pomógł ojcu odholować samochód do domu. Zepsute auto schowali do garażu z rannym mężczyzną w środku. - Dopiero po kilku godzinach sprawca wypadku zaczął się interesować pozostawionym w samochodzie poszkodowanym mężczyzną. Okazało się, że jego stan bardzo się pogorszył, więc ponownie postanowił go zawieźć do ośrodka zdrowia - relacjonuje Skorek. Nie dotarł na miejsce, bo, jak zeznał policji, samochód ponownie się zepsuł. Kierowca dopiero koło północy zadzwonił do pogotowia ratunkowego w Proszowicach. - Lekarz, który przyjechał na miejsce, mógł jedynie stwierdzić zgon 44-letniego mężczyzny - mówi Skorek. Kierowcy, który był trzeźwy w chwili zatrzymania, grozi do 10 lat więzienia.
Komentarze (0)
Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 3.144.45.137