Wiadomości - Aktualności
Szpital w Staszowie kupi nowe karetki
Dodał: MCK Data: 2008-10-28 12:17:42 (czytane: 2906)
Staszowski szpital wystąpił z wnioskiem o trzy ambulanse. Nowe samochody są bardzo potrzebne.
Obecnie staszowski szpital dysponuje ośmioma karetkami. Tylko jedna jest prosto spod igły. Druga ma dwa lata, a trzecia na liczniku ma pół miliona kilometrów. Reszta taboru, zamiast do pacjentów, powinna pojechać na złom. Są szanse na zmiany.
- Przed dwoma tygodniami złożyliśmy wniosek do Ministerstwa Zdrowia - mówi Tomasz Zych, dyrektor do spraw technicznych Szpitala Powiatowego w Staszowie. - Polega to na tym, że otrzymamy dwie nowe sanitarki, pod warunkiem wycofania dotychczasowych. Zakup trzeciej zostałby sfinansowany w piętnastu procentach przez powiat, resztę, czyli 85 procent potrzebnej kwoty, wyłoży Unia Europejska.
DOSTALI EKSTRAPREZENT
Szpital dysponuje obecnie jedną karetką tak zwaną erką. Renault, wyprodukowany w 2006 roku, ma na liczniku 150 tysięcy kilometrów. Karetka reanimacyjna jest wykorzystywana najczęściej, dlatego dziennie osiąga największe przebiegi i zużywa się najszybciej. Drugi to mercedes. Przebieg przekroczył już pół miliona kilometrów. Ambulans opuścił fabrykę w 2002 roku. Trzecią karetką jest podarowany przed tygodniem przez prywatnego przedsiębiorcę fiat doblo max. Niezwykle cenny prezent zakupił Tadeusz Wrześniak, prezes Hut Szkła Gospodarczego. Biznesmen na przystosowany fabrycznie ambulans wyłożył prawie 120 tysięcy złotych. Karetka służy do celów transportowych, na przykład z pacjentem do Kielc na tomograf albo jako obstawa imprez masowych. Pozostałe ambulanse są niezwykle awaryjne, mają rekordowe przebiegi.
Z WŁASNEJ KASY NIE KUPIĄ
Jak podkreślił dyrektor techniczny, dotychczasowe, sprawne pojazdy ciągle się zużywają i szpital nie może przestać myśleć o wymianie na nowy.
- Dlatego wystąpiliśmy z wnioskiem - mówi Zych. Tymczasem karetki szybko nie przyjadą. - Jeżeli nasze wnioski zostaną zaopiniowane pozytywnie, w ciągu trzech lat powinniśmy na ulice Staszowa wyjechać nowym sprzętem.
Prawdopodobnie jako pierwszy do wymiany zakwalifikuje się sześcioletni dzisiaj mercedes, który niedawno przeszedł remont. Druga unijna karetka miałaby zastąpić renaulta. Trzecia, kupiona z 85-procentową zniżką, trafiłaby do Połańca. Szpital dzierżawi połaniecki ambulans od tamtejszego ośrodka zdrowia.
- Chcemy mieć tam swój samochód - uzupełnia dyrektor Zych.
Łączny koszt nowych sanitarek na dzisiaj wynosi około 1,2 miliona złotych. Szpital Powiatowy w Staszowie, mając na karku 7-milionowy dług (stan na czerwiec, zadłużenie ciągle maleje), nie byłby w stanie kupić nowoczesnych pojazdów. W tym przypadku Unia Europejskie jest jedyną deską ratunku w drodze do wymiany ratującego ludzkie życie taboru.
Michał Leszczyński
Komentarze (0)
Uwaga: Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Za wypowiedzi naruszające prawo lub chronione prawem dobra osób trzecich grozi odpowiedzialność karna lub cywilna. IP Twojego komputera: 3.131.83.105